Dokąd oni tak wszyscy?
W oderwaniu od całości
Pędzą do swoich myśli
Za swoimi myślami podążają
Więc ta gonitwa nigdy się nie skończy
Tak właśnie zbudowali samochody oraz resztę
Drogi i bezdroża ludzkiego szaleństwa
Odzwierciedlają szaleństwo Umysłu
To Umysł w którym żyjemy
A nie Bóg jest szalony
Tego bądź pewien
A ja?
Dlatego
Staram się Być
Poza tym wszystkim
Daleko poza
Blisko siebie
Wcielony i połączony
Wyprowadzam na spacer zwierzę
Niech pobiegam
A wieczorem
Na ścieżki swoich myśli
Wytoczę samochód